Starowiejscy tenisiści stołowi, tym razem pod nieobecność swojego kapitana, a zarazem Prezesa klubu - Rafała Merty (na zdj. obok), w składzie Pietrańczyk, Miczołek, Gasidło zdobyli kolejne punkty w Bielskiej Lidze twardo sadowiąc się w środku tabeli. Przed rundą rewanżową zostały jeszcze dwa mecze - ze znajdującą się obecnie w strefie barażowej drużyną Pegaza i z wiceliderem Widmem. Lider zespołu studzi jednak emocje...
i jak zawsze ostrożnie wypowiada się na temat gwarantowanego utrzymania naszej drużyny w rozgrywkach najlepszych pingpongistów regionu: Na razie jest dobrze..., ale rozgrywki jeszcze się nie skończyły! - podsumowuje krótko ostatnie mecze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz